Matko moja, taka nasza gra. Pa, pa, nie znaczy na zawsze. Matko moja, znowu to samo. O rany, jak mam Ci się oprzeć. Matko moja, znowu widać jak. O rany, bardzo za Tobą tęsknię. Tak, miałam złamane serce. Odkąd się rozstaliśmy jestem smutna. Dlaczego, dlaczego pozwoliłam Ci odejść.
Kochać to nie znaczy. Zawsze to samo. Dziękuję,że jesteś. I najlepsze wspomnienia pozostaną. O tamtych złych chwilach zapomniałam już. Pokrył je szary kurz. Dziękuję,że powróciłeś. Żal daleko zostawiłeś. I dalej kochasz mnie wredną.
bywa samolubny. narzuca swoją wolę innym – często w sposób zupełnie nie empatyczny. wyolbrzymia własne krzywdy i bagatelizuje te, które sam wyrządza. ma roszczeniowy stosunek do świata i ludzi. jest przewrażliwiony w kwestiach, które go dotyczą. Egocentryków – bywa – dotyczy także swoista schizofrenia.
Fast Money. Kochać inaczej LyricsKochać to nie znaczy zawsze to samoMożna kochać tak lekko, można kochać bez granicKochać, żeby wszędzie i zawsze być razemWierzyć, że jest dobrze, gdy jesteśmy samiKochać to nie znaczy zawsze to samoKiedy jesteś daleko kochasz przecież inaczejA kiedy pragniesz tak mocno, żebyś nie żałowałKiedy jesteś daleko możesz wszystko stracićA kiedy przyjdzie na Ciebie czasA przyjdzie czas na CiebiePorwie Cię wtedy wysoko takDo góry Cię uniesie (2x)Lecz nagle możesz zacząć spadać w dółTo już nie to samoKochać to nie znaczy zawsze to samoTrzeba stale uważać, żeby kogoś nie zranićNie tak łatwo jest kochać, nie tak łatwo być razemKiedy wszystko najlepsze dawno już za nami
Fałszywe dziwki Lyrics[Refren: Kali]Kochać to nie znaczyZawsze to samoUważaj, ziomek, bo ta sukaLeci na twoje sianoCo znaczy kochaćPoznać jej nie danoZweryfikuj wtórnie, możeSypiasz z blacharą[Zwrotka 1: Tadek]On zarabiał grubo, ona się cieszyłaZa jego pieniądze dobrze się bawiłaŻe podatków nie płacił, pretensji nie miałaŻe pieniądze z nielegalu, nigdy nie narzekałaKoleżanek w chuj miała, z nimi się śmiałaNa imprezy zadupcała, autem chłopaka się bujałaWszystko za jego hajs kupowałaPrezenty przyjmowała, chyba źle nie miałaFinał tej historii dla chłopaka nie był miłyBo o nim zapomniała, jak go psy skręciłyWyłapał parę lat bez zawieszeniaI nie ma już dziewczyny, co by przyszła na widzeniaNiejedna taka była, co za hajs chłopaka żyłaPóźniej się powalił, to go zostawiłaZnamy tutaj wszyscy wasze zjebane pomysłyBy chłopakom sprać umysły, wy jebane świnieWięc wszystkie dziwki, co tylko hajsu chcecieBy wytrzeć podłogę wami, się nadajecieTe bez szkoły, jak i po uniwersytecieJednakowo głupa palić umiecieA skoro do mordy bierzesz dla kasySpierdalaj na pigalak – tam są szlaufy twojej klasyWięc wszystkie świnie, co tylko hajsu chcecieBy wytrzeć podłogę wami się nadajecieMoże do burdelu pracować pójdzieciePowiem to w oczy każdej fałszywej kobiecieChłopaki idą siedzieć, wy dupcyć się idziecieChoć byłyście dla nich najważniejsze na świecieCzas robić rakietę – ty myślisz, że to żarty?Wolisz po ecstasy, trzy setki i na partyWięc wszystkie świnie, co tylko hajsu chcecieBy wytrzeć podłogę wami się nadajecie[Refren: Kali]Kochać to nie znaczyZawsze to samoUważaj, ziomek, bo ta sukaLeci na twoje sianoCo znaczy kochaćPoznać jej nie danoZweryfikuj wtórnie, możeSypiasz z blacharą[Zwrotka 2: Bosski Roman]Co jest – ja się pytam? Twój facet w kryminaleZanim tak się stało, razem byliście staleDałaś się zwieść, choć wysłuchał twoje żaleAle ty oddałaś dupę, aby znowu wejść na faleJego bracia, ziomkowie tobie pomagaliTy nie miałaś czasu, bo ciebie to waliPamiętasz, jak na rakietę ci dawaliAle ty to przejebałaś na wojażach do lokaliEj, ej, co jest kurwa, ej, dziewczyny, weźcie opanujcie sięCo jest kurwa, ej, dziewczyny, weźcie opanujcie sięCo jest kurwa, ej, dziewczyny, weźcie opanujcie sięCo jest kurwa, ej, dziewczyny, weźcie opanujcie sięPo co teraz te kulawe numery?Elastycznie się zmieniasz dla karieryTu nie będzie mydlanej operyWeź swój łeb zresetuj – będę z tobą szczeryStracisz godność – to już lipaNa to bardzo wiele rzeczy się wliczaTwoją kartą przetargową była cipaZwykła, głupia, kurwa, buta[Refren: Kali]Kochać to nie znaczyZawsze to samoUważaj, ziomek, bo ta sukaLeci na twoje sianoCo znaczy kochaćPoznać jej nie danoZweryfikuj wtórnie, możeSypiasz z blacharąKochać to nie znaczyZawsze to samoUważaj, ziomek, bo ta sukaLeci na twoje siano[Zwrotka 3: Pomidor]Ziomek, wybierz tą najlepsząNie pierwszą lepszą, nie tą, co wszyscy pieprząUwierz, ty bierz ją, bo one grzesząChcą się wyruchać z twoim koleżkąTy idziesz siedzieć, a one z kijaWypijają inne mleczkoZ taką maniurą precz stądTeraz dziwko wiesz to?[Zwrotka 4: Popek]Pamiętam znajomego, który ze mną siedziałDziewczyna go zdradzała, z listów się dowiedziałZapytałem, co jej zrobi – wiesz, co mi powiedział?"Czego oczy nie widzą, temu sercu nie żal"Ja bym tak nie mógł, żywcem bym pogrzebałDo końca kary raczej nie jest bliskoTwoja ukochana zabiera ci wszystkoPo mieście za rękę chodzi z innym typemTwój największy skarb właśnie rucha się w cipęI tak co weekend, tak co weekendA ty siedzisz pod celą i opalasz fifkęI nie chce ci się wierzyć, że masz dziewczynę-dziwkęWszystko – to by było na tyleMiłosna historia trwała tylko chwilęJednak są dziewczyny, co ślą rakietyKochają swoich mężów, nie chodzą się wyjebać na balety(Brawo kobiety)Właśnie tak, brawo kobiety(Brawo kobiety) Właśnie takBrawo kobiety, właśnie takBrawo kobiety, właśnie tak(Firma, Firma)[Outro: Lee'Tal][?]
Tekst piosenki: kochać to nie znaczy zawsze to samo kolejną masz za sobą znowu noc nie przespaną kochać to nie znaczy zawsze to samo choć kochasz wciąż tak samo w nocy jak o piątej rano kochać to nie znaczy mieć coś na własność nie możesz zasnąć, gdy wiesz ze nie może zasnąć kochać to nie znaczy zawsze to samo zamknij oczy, nie przejmuj się smutną plamą leże pisze wciąż walcze , by znów przetrwać ta rundę zegar tyka, tyk tyk regularnie co sekundę oczy smutne, z pod powiek słone łzy kapią na usta mokra poduszka, smutkiem wypełniona pustka najchetniej to bym zabił, tego pana z lustra bo wiesz deszcz łez juz zmęczył mnie a prawie szusta nie mam juz siły by czekac, bezczynnie w miejscu Lepiej smucić się i kochać, niż żyć bez miłości w szczęściu.. kocham wiem to bardziej zaleta niz wada swiat oddalony od granic naszego swiata nic nie mysle , głowa pełna krzyku serce słucha,, jak znow płacze pocichu kocham wiem to bardziej zaleta niz wada swiat oddalony od granic naszego swiata nic nie mysle , głowa pełna krzyku serce słucha,, jak znow płacze pocichu kochać to nie znaczy zawsze to samo kolejną masz za sobą znowu noc nie przespaną kochać to nie znaczy zawsze to samo choć kochasz wciąż tak samo w nocy jak o piątej rano kochać to nie znaczy mieć coś na własność nie możesz zasnąć, gdy wiesz ze nie może zasnąć kochać to nie znaczy zawsze to samo zamknij oczy, nie przejmuj się smutną plamą wiec zamykam oczy, ciepły piasek wkroczył na plan rarytas to woj dotyk na twój wzrok znów dzisiaj smak mam błysk blask i świt, rosa na trawie lśni szczyt gwiazd wstyd zgasł, bosa na trawie spisz twój czar szum las, polana namiętnych uczuć znów wiatr stłukł czas, zaklęty parawan smutku brak agresji zimna ziemia, oddech pyłki kwiatów brat pretensji szczyt pragnienia, znikło fatum.. kocham wiem to bardziej zaleta niż wada świat oddalony od granic naszego świata nic nie myślę , głowa pełna krzyku serce słucha, jak znów płacze po cichu kocham wiem to bardziej zaleta niz wada swiat oddalony od granic naszego swiata nic nie mysle , głowa pełna krzyku serce słucha,, jak znow płacze pocichu kochać to nie znaczy zawsze to samo kolejną mam za sobą znowu noc nie przespaną kochać to nie znaczy zawsze to samo choć kocha się tak samo w nocy jak o piątej rano kochać to nie znaczy mieć coś na własność nie mogę zasnąć gdy wiem ze ty nie możesz zasnąć kochać nic nie znaczy mowie poważnie zamykam oczy, tylko wtedy widzę cie wyraźnie kochać to nie znaczy zawsze to samo kolejną masz za sobą znowu noc nie przespaną kochać to nie znaczy zawsze to samo choć kochasz wciąż tak samo w nocy jak o piątej rano kochać to nie znaczy mieć coś na własność nie możesz zasnąć gdy wiesz ze nie może zasnąć kochać to nie znaczy zawsze to samo zamknij oczy, nie przejmuj się smutną plamą kocham wiem to bardziej zaleta niż wada świat oddalony od granic naszego świata nic nie myślę , głowa pełna krzyku serce słucha jak znów płacze po cichu kocham wiem to bardziej zaleta niz wada swiat oddalony od granic naszego swiata nic nie mysle , głowa pełna krzyku serce słucha,, jak znow płacze pocichu kocham wiem to bardziej zaleta niż wada świat oddalony od granic naszego świata nic nie myślę , głowa pełna krzyku serce słucha, jak znów płacze po cichu
kochać to nie znaczy zawsze to samo tekst