Może być przechowywany w plastikowej butelce. Jeśli „rodzimy” pojemnik jest pęknięty lub zepsuty, można wlać napój do plastiku. W takim przypadku lepiej zapomnieć o długotrwałym przechowywaniu, ponieważ plastikowe pojemniki przepuszczają powietrze, a zawartość może nabrać nieprzyjemnego posmaku lub pochłonąć obce zapachy.
OK, plastikowe beczki spożywcze jak najbardziej, sam takich używam, ale do nastawów, wino robię jednak w szkle. Choc ostatnio plastikowe fermentory jakby popularne się zrobiły Jesli beczki były używane do kiszenia, to bym uważał. Bo kiedyś zrobiłem nalewkę wiśniową w słoiku, w którym wcześniej były kiszone ogórki.
Dawniej uważano, że wino w butelce z płaskim dniem jest gorszej jakości niż to w butelce z głębokim, mocno wklęsłym dnem. Dzisiaj już wiadomo, że jest to kolejny mit na temat wina. Płaskie butelki (nazywane punte) wykorzystywane są często, ponieważ zapobiegają zbieraniu się osadu oraz ułatwiają nalewanie wina do kieliszka. 2.
Vay Tiền Nhanh.
Setki substancji chemicznych, w tym środek na komary, znaleźli naukowcy w wodzie przechowywanej przez 24 godziny w plastikowych butelkach wielokrotnego użytku. - Kiedy wlewamy wodę do pojemników, z których pijemy, skutecznie wprowadzamy do niej setki lub tysiące związków - mówi jeden z autorów badania. Jeśli pijąc wodę z plastikowej butelki, ktoś poczuł kojarzący się z tworzywami sztucznymi smak, mógł być ku temu konkretny powód - zwracają uwagę chemicy z Uniwersytetu w Kopenhadze. Woda z plastikowej butelki jest szkodliwa - Byliśmy zaskoczeni dużą ilością chemicznych substancji znalezionych w wodzie po 24 godzinach trzymania jej w butelce. Obecne tam były setki substancji, w tym takie, których nigdy wcześniej nie wykrywano w plastiku, również związki potencjalnie szkodliwe dla zdrowia. Po umyciu butelki w zmywarce, substancji były natomiast tysiące - donosi prof. Jan H. Christensen, jeden z autorów publikacji, która ukazała się na łamach „Journal of Hazardous Materials”. Z plastikowej butelki do wody przechodzi 400 substancji Ok. 400 substancji pochodziło z samych butelek, a ponad 3,5 tys. z kostek z detergentami używanych w zmywarkach. Znaczna część tych związków dopiero czeka na identyfikację, a przy tym nieznana jest toksyczność 70 proc. określonych już związków. Naukowcy znaleźli w wodzie zmiękczacze plastiku, przeciwutleniacze i inne związki pochodzące z produkcji. Niektóre związki mogą z kolei pochodzić z przemian substancji obecnych w butelce w inne substancje. Naukowcy wykryli np. DEET - środek odstraszający owady. Substancja ta mogła powstać z rozkładu jednego z dodatków zmiękczających tworzywa. - Nawet jeśli chodzi o znane substancje specjalnie dodawane do plastiku, toksyczność tylko niewielkiej części z nich została zbadana. Konsumenci nie wiedzą więc, czy pozostałe związki mają szkodliwy wpływ na ich zdrowie - podkreśla współautorka pracy Selina Tisler. Woda z plastikowej butelki może powodować raka Badaczy martwi np. obecność stosowanych w tworzywach tzw. fotoinicjatorów, które potencjalnie mogą zaburzać pracę hormonów i sprzyjać powstawaniu nowotworów. W eksperymentach duński zespół zrekonstruował sposób, w jaki większość ludzi używa plastikowych butelek - pozostawili na 24 godziny pochodzącą z kranu wodę w nowych i używanych butelkach przed i po myciu w zmywarce. Oprócz związków obecnych w detergencie, po myciu do wody trafiało więcej substancji z plastików. Prawdopodobnie dlatego, że działanie zmywarki pomagało w ich uwolnieniu. Badacze podejrzewają, że producenci świadomie dodają tylko niewielką część wykrytych związków. Większość mogła dostać się do butelek niezamierzenie, w czasie produkcji lub powstać w trakcie chemicznych przemian, jak to się stało ze wspomnianym już DEET. Zdaniem naukowców uzyskane wyniki odzwierciedlają zarówno braki w wiedzy, jak i w regulacjach prawnych. - Badanie to pokazuje, jak nielicznymi informacjami dysponujemy na temat chemikaliów przenikających z przedmiotów kontaktujących się z naszymi napojami i jedzeniem. To ogólny problem, że regulacje dotyczące pomiarów stężeń w trakcie produkcji działają z opóźnieniem. Na szczęście, zarówno w Danii, jak i w różnych ośrodkach na świecie poszukuje się sposobów na lepsze uregulowanie tej dziedziny - podkreśla prof. Christensen. Jaka butelka zamiast plastikowej? - Wszyscy troszczymy się o to, aby w naszej wodzie pitnej nie było pestycydów Jednak, kiedy wlewamy wodę do pojemników, z których pijemy, skutecznie wprowadzamy do niej setki lub tysiące związków. Choć nie możemy jeszcze powiedzieć, czy są one szkodliwe, osobiście będę używał szklanej lub stalowej butelki - mówi prof. Christensen. Chemicy liczą na to, że producenci już teraz, sami wezmą większą odpowiedzialność. - Mam nadzieję, że firmy umieszczające swoje nazwy na wielorazowych, plastikowych butelkach będą bardziej ostrożne, jeśli chodzi o produkty zamawiane od dostawców. Być może zaczną stawiać im większe wymagania odnośnie badań substancji znajdujących się w ich wyrobach - mówi Selina Tisler. Źródło: PAP / mł
Please verify you are a human Access to this page has been denied because we believe you are using automation tools to browse the website. This may happen as a result of the following: Javascript is disabled or blocked by an extension (ad blockers for example) Your browser does not support cookies Please make sure that Javascript and cookies are enabled on your browser and that you are not blocking them from loading. Reference ID: #80b023d7-13ce-11ed-af7c-494c6e414a77
wino w plastikowej butelce